Sezon: 2020/21

Chełmża Futsal Team vs Radbox/Ewamar/Kręgielnia/Mini Leasing

Chełmża Futsal Team – Radbox/Ewamar/Kręgielnia/Mini Leasing 1:7 (1:2)

Bramki:

Chełmża: Pniewski 1

Radbox: Piskorski 3, Katerla 1, Szefler 1, Janus 1, Reise 1

Żółta kartka: Mik (Radbox)

MVP: Arkadiusz Piskorski (Radbox)

Szał kart:

Chełmża: Pniewski, Rybacki, K. Ciesielski

Radbox: Piskorski, Katerla, Szefler

Chełmża przystąpiła do meczu mocno osłabiona bez pauzującego za kartki Dormowskiego oraz Łagodzińskiego i Grodzickiego. Mimo to w pierwszej połowie ekipa CHFT dobrze się trzymała, choć przewaga optyczna Radboxa była bardzo zauważalna. Początek meczu to doskonały popis Arkadiusza Piskorskiego, który otworzył wynik w 4’ minucie, a kilkadziesiąt sekund później w pojedynkę zabrał piłkę Brandtowi i podwyższył na 2:0. Mimo wielu prób Radbox nie podwyższył przewagi, a nawet stracił gola po strzale Tycjana Pniewskiego. Warto dodać, że między słupkami bramki Radboxa zadebiutował Łukasz Zapała. Radbox zgłosił też jako gościa Dawida Szeflera, który należał do wyróżniających się zawodników. W drugiej połowie wreszcie Radbox przypieczętował swą przewagę bramkami. Stało się to bardzo szybko, ponieważ trzy gole padły na przestrzeni niespełna trzech minut. Po trafieniach Katerli, Piskorskiego i Szeflera, Radbox objął już wyraźnie prowadzenie 5:1 i mógł kontrolować mecz. W 7’ minucie pięknym golem na 6:1 popisał się Marcin Janus po asyście Piskorskiego i jasne się już stało, że Radbox nie da sobie zabrać wygranej. Widząc to sztab szkoleniowy Radboxa postanowił jeszcze przećwiczyć pewne warianty taktyczne, gry z wysuniętym wysoko bramkarzem. Przyniosło to efekt w postaci siódmego gola, którego strzelcem okazał się Adam Reise. Chełmża natomiast nie wykorzystała karnego przedłużonego, którego zmarnował Kamil Ciesielski.

Raf-Mix & Partnerzy vs Olimpia/MG Eco Invest

Raf-Mix&Partnerzy – Olimpia/MG Eco Invest 5:2 (3:0)

Bramki:

Raf-Mix: Wanat 2, Sieradzki 2, Domański 1

Olimpia: J. Górski 1, Bollin 1

Szał kart:

Raf-Mix: Wanat, Kończalski, Sieradzki

Olimpia: Bollin, P. Górski, Majka

MVP: Marcin Wanat (Raf-Mix)

Gracze Raf-Mix’a przystąpili do tego spotkania bardzo zmotywowani, chcąc odnieść pierwsze zwycięstwo. Mecz od początku ułożył się po ich myśli, bo po niespełna czterech minutach i golach Domańskiego i Sieradzkiego prowadzili 2:0. Olimpia nastawiła się głównie na kontry i po jednej z nich bliski szczęścia był Bollin, ale trafił w poprzeczkę. Jeszcze przed przerwą na 3:0 dla Raf-Mix’a podwyższył Marcin Wanat. Po przerwie nadal przewagę optyczną miał Raf-Mix. Podobnie jak w pierwszej połowie, w ciągu trzech minut wicemistrzowie zdobyli dwie kolejne bramki po uderzeniach Sieradzkiego i Wanata. Szczególnie gol „Małego” na 5:0 mógł się podobać. Olimpia choć miała swoje okazje w drugiej części dopiero w 11’ minucie odebrała „zerko” Kmiecikowi, a zrobił to Jarosław Górski. Na 8 sekund przed końcem meczu jeszcze bardzo ładną bramką popisał się Jakub Bollin, ale nie zmieniło to faktu, że Raf-Mix tym razem kontrolował już przebieg całego meczu i zasłużenie odniósł pierwsze zwycięstwo, pozwalające na opuszczenie strefy spadkowej.

Proflex/Agnes/Agrokompleks/Roplast vs Gresta/Espack/Sadowska

Proflex/Agnes/Agrokompleks/Roplast – Gresta/Espack/Sadowska 3:3 (2:0)

Bramki:

Proflex: Papierowski 2, Podolski 1

Gresta: Kaczkowski 3

Żółta kartka: Słaby (Gresta)

Szał kart:

Gresta: Kaczkowski, Kocieniewski, Słaby

Proflex: Papierowski, Rogóż, Podolski

MVP: Piotr Kaczkowski (Gresta)

Obie drużyny utrzymały status niepokonanych, choć obie były bliskie w tym meczu wygranej. Zdecydowanie lepiej mecz rozpoczął Proflex, który już w 3’ minucie zdobył gola. Piłkę stracił Paweł Słaby, a sytuację sam na sam wykorzystał Piotr Papierowski. W 7’ minucie po szybkiej kontrze było już 2:0 dla Proflexu, a bramkę strzelił Patryk Podolski. Spore znaczenie dla przebiegu spotkania miała sytuacja w końcówce pierwszej połowy, gdy kontuzji doznał bramkarz Proflexu, Bogdan Ivanchenko. Na minutę przed końcem pierwszej połowy, nie był już w stanie kontynuować gry, a jego miejsce między słupkami zajął Patryk Podolski. To zmotywowało graczy Gresty do huraganowych ataków w drugiej połowie meczu. Między szóstą, a trzynastą minutą Piotr Kaczkowski w pojedynkę skompletował hat-tricka, udowadniając, że jest w wybitnej formie. Proflex chcąc ratować wynik musiał zaryzykować i Podolski popędził na połowę rywala zostawiając pustą bramkę. Poskutkowało to golem doświadczonego Piotra Papierowskiego, zdobytym na 48 sekund przed końcem meczu. Obie drużyny więc sprawiedliwie podzieliły się punktami, pozostając nadal niepokonanymi w Extralidze.

GMD/Ecopol/Aut-Mor vs Encanto/Gęsia Szyja

GMD Plus/Eco-Pol/Aut-Mor – Encanto/Karczma Gęsia Szyja 9:2 (1:1)

Bramki:

GMD: Krukowski 4, Urbański 2, Wietrzykowski 2, Grobelniak 1

Encanto: Elwartowski 2

Żółte kartki: Piotrowski (GMD), Paprocki (Encanto)

Szał kart:

GMD: Krukowski, Urbański, Wietrzykowski

Encanto: Elwartowski, Kawka, Tutak

MVP: Jakub Krukowski (GMD)

Pierwsza połowa nie zapowiadała tak efektownego zwycięstwa GMD. Wynik otworzył dla Encanto Bartosz Elwartowski, przy czym było sporo kontrowersji, czy piłka faktycznie przekroczyła linię bramkową. Wyrównującego gola dla GMD zdobył Adam Grobelniak po dobrym przechwycie piłki przez Michała Glazika. W drugiej połowie mieliśmy już istny koncert gry w wykonaniu GMD, a w szczególności Jakuba Krukowskiego. W ciągu zaledwie czterech minut po golach Krukowskiego, Wietrzykowskiego i Urbańskiego GMD wyszło na wysokie prowadzenie 4:1. Nie bez winy była tu również postawa w bramce Encanto Kacpra Mazerskiego, który z konieczności musiał pełnić rolę bramkarza. Gracze GMD zwietrzyli swoją szansę i nadal mocno atakowali. Na 5:1 podwyższył Wietrzykowski, a trzy kolejne gole z rzędu zdobył bohater meczu Jakub Krukowski. Encanto zdołało odpowiedzieć tylko drugim golem Elwartowskiego, ale jeszcze jedną bramkę dla GMD dołożył również świetnie tego dnia spisujący się Urbański. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 9:2, choć gracze GMD śmiało mogli zaaplikować rywalom „dwucyfrówkę”.

Young Boys Świecie vs Olimpia #86/87

Young Boys Świecie – Olimpia #86/87 Soccer Club 15:2 (6:1)

Bramki:

Young Boys – Linkowski 5, Frankiewicz 3, Kułakowski 3, Chiliński 1, Młynarczyk 1, Ratkowski 1, Kleina 1

Olimpia – Kępiński 2

MVP – Linkowski (Young Boys Świecie)

Ostatni mecz w grupie dla obu drużyn przyniósł zdecydowane zwycięstwo młodych świecian. Ani przez chwilę ich okazałe zwycięstwo nie było zagrożone. Olimpia zagrała bez bramkarza, a między słupkami musiał stanąć nominalny gracz z pola, co też z pewnością przełożyło się na wysokość wygranej. Prym na placu gry wiedli przede wszystkim na co dzień gracze Wdy Świecie – Linkowski, Frankiewicz i Kułakowski, dzięki którym Young Boys strzeliło 11 bramek i zanotowało 7 asyst. Grudziądzanie mimo wszystko już za niedługo będą mogli spróbować poprawić swój występ, gdyż obie drużyny na pewno zagrają ze sobą jeszcze w III lidze.

Osiem Gwiazdek vs Azymut Transport

Osiem Gwiazdek Bławat Team – Azymut Transport 5:11 (4:5)

Bramki:

Bławat Team – Lipnicki 4, Janas 1

Azymut – Kardas 4, Przesmycki Radosław 3, Wiśniewski 2, Kuffel 1, Kwirant 1

MVP – Kardas (Azymut Transport)

Kolejny “wesoły” pojedynek eliminacyjny. Mecz praktycznie bez obrony, wszyscy chcieli zapisać się w statystyce meczowej w rubryce bramek. Pierwsze 15 minut było w miarę wyrównane. Na trafienia Azymutu szybko odpowiadali ich rywale, którzy prowadzili nawet 2:0. W drugiej odsłonie skuteczność Osiem Gwiazdek już spadła, a z kolei Azymut zdecydowanie przyspieszył. Pierwsze skrzypce w ataku odgrywali Kardas i Przesmycki nie dając szans na skuteczne interwencje Pałczyńskiemu. Azymut czekać teraz będzie na wznowienie rozgrywek i mierzenie się ze znacznie bardziej wymagającymi rywalami, gdyż dobrze pamiętamy jak skutecznie rywalizowali w poprzednim sezonie, ocierając się o awans do Extraligi.

Noe-Trans/Rolmasz vs Unisław Team

Noe Trans/Rolmasz – Unisław Team 6:8 (3:3)

Bramki:

Noe – Orłowski 3, Wiśniewski 2, Molus 1

Unisław – Szatkowski 3, Wójtowicz 3, Modrzyński 1, Zieliński 1

MVP – Wójtowicz (Unisław Team)

Mecz obu drużyn, które już prędzej zapewniły sobie udział w II lidze przyniósł sporo bramek. Mecz idealnie rozpoczął się dla Noe, które to po niespełna dwóch minutach prowadziło po bramkach Wiśniewskiego i Orłowskiego 2:0. Dopiero po tych trafieniach podopieczni Jerzego Siemienieckiego zdecydowanie lepiej zorganizowali swoją grę i zaczęli przejmować inicjatywę. Najczęściej bramkę Warczaka, który aż 21-krotnie ratował swoją drużynę, atakowali Szatkowski wraz z Wójtowiczem. W drugiej połowie w pewnym momencie było już 8:3 dla Unisławia co spowodowało rozprężenie w ich szeregach. Skutkiem tego były 3 trafienia rywali, którzy w ten sposób zmniejszyli rozmiary porażki.

Gresta/Espack/Sadowska vs Raf-Mix & Partnerzy

Gresta/Espack/Sadowska – Rafmix & Partnerzy 6:3 (3:3)

Bramki:

Gresta – Szpankiewicz 3, Kaczkowski 2, Wiśniewski 1

Rafmix – Dudzik 1, Hapka 1, Wanat 1

Karty:

Gresta – Szpankiewicz 5, Kaczkowski 3, Komur 1

Rafmix – Domański 5, Hapka 3, Wanat 1

MVP – Szpankiewicz (Gresta/Espack/Sadowska)

Mecz gigantów, powtórka z finałów, czy nawet przedwczesny finał. Różnie mówiono przed tym spotkaniem o rywalizacji tych drużyn. Idealnie w spotkanie wszedł Rafmix, który po bramce Hapki i asyście świeżo dopisanego Domańskiego objął prowadzenie. Na odpowiedź mistrza nie trzeba było wiele czekać. Świetnie dysponowany w tym sezonie Piotr Kaczkowski dał wyrównanie Greście. Na bramkę Kmiecika co chwila sunęły nowe ataki, które najczęściej wykańczali Kaczkowski ze Szpankiewiczem. Kiedy na 3:1 podwyższył Kaczkowski, Rafmix musiał już coś pozmieniać w swojej grze. Bramki Dudzika i Wanata dały do przerwy wynik 3:3, który zwiastował jeszcze większe emocje na drugą część gry. Każdy szukał sposobu, aby pokonać golkipera drużyny przeciwnej. Szybciej udało się to mistrzowi województwa Kujawsko-Pomorskiego w Futsalu za sprawą pięknej bramki Dawida Szpankiewicza. Rafmix wycofał bramkarza, co finalnie przyniosło tylko stratę dwóch kolejnych bramek. Rafmix ma teraz tydzień na znalezienie przyczyny swojej słabej gry, bo jak na razie bliżej jest im do spadku z Extraligi niż do odbioru tytułu mistrzowskiego Greście.

Proflex/Agnes/Agrokompleks/Roplast vs Radbox/Ewamar/Kręgielnia

Proflex/Agnes/Agrokompleks/Roplast – Radbox/Ewamar/Kręgielnia 8:6 (4:1)

Bramki:

Proflex – Gaca 3, Rogóż 3, Górski 2

Radbox – Mik 2, Janus 1, Piskorski 1, Reise 1, Mądrzejewski 1

Karty:

Proflex – Gaca 5, Rogóż 3, Górski 1

Radbox – Mądrzejewski 5, Katerla 3, Mik 1

MVP – Gaca (Proflex/Agnes/Agrokompleks/Roplast)

Od pierwszych minut lepiej w spotkanie wszedł zespół Michała Pamulaka, który do przerwy nie pozostawiał złudzeń prowadząc 4:1. Bardzo dobrze spisywał się Marcin Gaca, który był aktywny przede wszystkim pod bramką Fabiszewskiego. Radbox zaczął bardzo podobnie jak mecz z Orłami, koniec jednak nie był już tak okazały. Kiedy na 8:2 w 9 minucie drugiej połowy wynik podwyższył Tomasz Rogóż, można było się spodziewać nawet wyniku dwucyfrowego. Wtedy jednak bliźniacze zachowanie jak we wspomnianym meczu z Orłami w postaci wycofania bramkarza i grę z plastronem Mądrzejewskiego zastosował Radbox. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Radbox umiejętnie wchodził w defensywę Proflexu czego efektem były cztery bramki. Na kolejne trafienia zabrakło już jednak czasu i Proflex dalej pozostaje w tym sezonie bez porażki. Radbox z kolei odniósł pierwszą porażkę w sezonie.

GMD/Ecopol/Aut-Mor vs Świeckie Orły

GMD Plus/Ecopol/Aut-Mor – Świeckie Orły 4:8 (1:4)

Bramki:

GMD – Ejankowski 2, Piotrowski 1, Urbański 1

Orły – Ratkowski 3, Śliwiński 2, Misiaszek 1, Góra 1, Prybiński 1

Karty:

GMD – Urbański 5, Ejankowski 3, Czarnowski 1

Orły – Ratkowski 5, Góra 3, Prybiński 1

MVP – Ratkowski (Świeckie Orły)

Obecna rewelacja Extraligi, GMD Plus/Ecopol/Aut-Mor tym razem nie sprostała swojemu rywalowi. Już od pierwszych minut inicjatywę przejęły Orły. W pierwszym kontakcie z piłką wynik otworzył Misiaszek, wykorzystując dobre podanie od Prybińskiego. Kiedy w 8 minucie sprytnym strzałem wynik podwyższył Śliwiński, mogło się wydawać że będzie to łatwy mecz dla Orłów. Kiedy tuż po wznowieniu drugiej połowy Prybiński pokonał Piotrowskiego podwyższając na 5:1, chyba wszyscy myśleli że jest już praktycznie po meczu. Wtedy to nastąpiło odrodzenie brązowego medalisty. Kiedy to przy grze z wycofanym bramkarzem, właśnie Piotrowski strzelił gola na 4:5 wszyscy mogli sobie przypomnieć wczorajszy mecz Orłów z Radboxem i mieć pewnego rodzaju deja vu. Tym razem jednak Orzełki wyciągnęły wnioski i skuteczniej kontrowały rywali. Mecz sezonu jak narazie rozegrał Ratkowski, który zakończył zawody z dorobkiem 3 bramek i 2 asyst, zgarniając zasłużenie tytuł MVP meczu.

Chełmża Futsal Team vs Olimpia/MG Eco Invest

Chełmża Futsal Team – Olimpia/MG Eco Invest 1:4 (1:1)

Bramki:

Chełmża – Kryger 1

Olimpia – Nowaczek 2, P.Górski 1, Olszewski 1

Czerwona kartka – Dormowicz (Chełmża Futsal Team) – za drugą żółtą

Karty:

Chełmża – Grodzicki 5, Łagodziński R. 3, Dormowicz 1

Olimpia – Majka 5, Nowaczek 3, Bollin 1

\

MVP – Majka (Olimpia/MG Eco Invest)

Spotkanie to rozpoczęło się od trafienia Łukasza Krygera dla Chełmży. W zespole Olimpii zobaczyliśmy po raz pierwszy dopisanych przed meczem nowych- starych graczy tego zespołu – Remigiusza Chojnowskiego oraz Amadeusza Olszewskiego. Grudziądzanie przyzwyczaili już nas wszystkich do tego, że preferują bardzo fizyczny futbol. Z kolei ich rywale, Chełmża zdecydowanie lepiej czuje się w grze technicznej. Jak to często bywa, takie połączenie często kończy się korzystniej dla fizycznej piłki. Powrót “Amka” do StalexLigi dał Olimpii nowe możliwości do gry w ataku. Częsta gra “na ścianę” zdecydowanie pomagała ekipie z Grudziądza. Skuteczne odgrywanie piłek przede wszystkim przez Michała Majkę do kolegów, było kluczem do sukcesu w tym meczu. W samej końcówce nie potrzebnie zagotował się Łukasz Dormowicz, który ujrzał czerwoną kartkę. Dla całego zespołu będzie to spore osłabienie przed kolejnym, poświątecznym meczu w Stalex Extralidze.

Noe-Trans/Rolmasz vs Young Boys Świecie

Noe Trans/Rolmasz – Young Boys Świecie 6:3 (3:2)

Bramki:

Noe – Wiśniewski 2, Gorczyca 1, Jackowski 1, Kasperski 1

Young Boys – Linkowski 2, Frankiewicz 1

MVP – Gorczyca (Noe Trans/Rolmasz)

Gracze z Przysierska po słabym występie przeciwko Metalbarkowi szybko chcieli zatrzeć ten zły obraz. Rywala ku temu mieli bardzo niewygodnego, gdyż Young Boys w poprzednich meczach zaprezentowali się co najmniej solidnie. Przez cały mecz spotkanie było bardzo wyrównane, o końcowym zwycięstwie zadecydowały tylko piłkarskie szczegóły. Słabsze spotkanie zagrał Jacek Kułakowski, który pokazał prędzej, że może być liderem swojej ekipy. U ich rywali z kolei, pierwsze skrzypce wiódł dzisiaj Marco Gorczyca, który zarówno w ataku jak i w obronie był wręcz nieomylny. Noe tym zwycięstwem przypieczętowało swój awans do II ligi, z kolei Young Boys zebrało bardzo cenne doświadczenie w tym sezonie, które miejmy nadzieję przełożą na III-ligowe boje.

Pantery vs KP/APIS

Pantery/Gresta/Espack/Sadowska – KP/Apis 2:3 (1:0)

Bramki:

Pantery – Dobrowolski 1, Kolano 1

KP/Apis – Pawkin 2, Szymecki 1

MVP – Pawkin (KP/Apis)

Zdecydowanie najbardziej emocjonujące spotkanie w Eliminacjach w dniu dzisiejszym. Mecz obdarzony był wysokim punktem gatunkowym, z racji walki o ostatnie wolne miejsce w II lidze. Na placu gry przez w sumie całą pierwszą połowę widzieliśmy piłkarskie szachy. Żadna z ekip nie potrafiła skutecznie pokonać bramkarza rywali. Dopiero w końcówce Michał Kolano znalazł sposób na Maćkiewicza. W drugiej połowie KP/Apis, które musiało ten mecz wygrać przynajmniej 3 bramkami, aby uzyskać awans rzuciło wszystko na jedną szalę. Kiedy po trafieniach Pawkina i Szymeckiego zrobiło się 1:3, wśród Panter wyczuwalna była obawa o dalszy wynik. Na szczęście dla nich trafienie Dobrowolskiego mimo braku zdobyczy punktowej w tym meczu, dało jego drużynie upragniony awans do II ligi. KP/Apis walczyło do końca, ale zabrakło czasu.