Liga: Extraliga

Extraliga

Gresta i Partnerzy vs Chełmża JS Power

Gresta i Partnerzy – Chełmża JS Power-Pol Futsal Team 9:5 (4:3)

Bramki:

Gresta – Komur 4, Czyszek 3, Kaczkowski 2

Chełmża – Łagodziński 2, Wiśniewski 2, Dormowicz 1

MVP – Komur (Gresta i Partnerzy)

Szał Kart:

Gresta: Komur (złota), Czyszek (srebrna), Kolmajer (brązowa)

Chełmża: Łagodziński (złota), Dormowicz (srebrna), Wiśniewski (brązowa)

Spotkanie kończące zmagania w Extralidze toczyło się już w sumie tylko o jedną kwestię – czy Gresta wygra rundę zasadniczą i zgarnie nagrodę w wysokosci 1500 złotych. Dla Chełmży był to już mecz  “pietruszkę”, gdyż ich spadek został przypieczętowany punktem Pastbruku. Mimo to Kamil Ciesielski i spółka chcieli się godnie pożegnać z rozgrywkami. Od początku byliśmy świadkami wesołego futsalu w wykonaniu obu ekip. W Greście brylował najlepszy na placu gry Mateusz Komur. W rolę asystenta doskonałe wpisał się Adam Kolmajer z 5 asystami na swoim koncie. Chełmży pozostaje teraz powalczyć w Pucharze Ligi, gdzie są już w półfinale oraz w barażach, aby całkowicie nie spisać tego sezonu na straty.

 

Świeckie Orły vs GMD/Aut-Mor

Świeckie Orły – GMD Plus/Aut-Mor 4:7 (1:4)

Bramki:

Orły – Misiaszek 2, Góra 1, gol samobójczy 1

GMD – Czerwiński 2, Gaca 1, Glazik 1, Górski 1, Stasikowski 1, Zaremba 1

MVP – Gaca (GMD Plus/Aut-Mor)

Szał Kart:

Orły: Góra (złota), Misiaszek (srebrna), Kotala (brązowa)

GMD: Gaca (złota), Czerwiński (srebrna), Zaremba (brązowa)

Po meczu Rafmixu z Habrem, wiadomo było, że ostatnie czwarte miejsce przed ćwierćfinałami zajmie drużyna z tej rywalizacji, która okaże się lepsza. Zdecydowanie lepiej w zawody weszli gracze GMD, których na prowadzenie już w pierwszej minucie wyprowadził Arkadiusz Górski. W 3 minucie podwyższył Czerwiński. Orły strzeliły gola kontaktowego, za sprawą trafienia samobójczego Czarnowskiego. GMD poszło za ciosem jeszcze przerwą, i po trafieniach Glazika i Zaremby prowadzili 4:1. W drugiej odsłonie gra się wyrównała, gdzie zarówno GMD jak i Orły strzelili po 3 gole. Ostatecznie to GMD przypadła czwarta lokata, a brązowi medaliści z poprzedniego sezonu zakończyli Extraligę za siódmej lokacie.

Raf-Mix & Partnerzy vs Haber Team

Rafmix & Partnerzy – Haber Team 4:2 (3:1)

Bramki:

Rafmix – Kot 2, Hapka 1, Kmiecik 1

Haber – Piór 1, Rybacki 1

MVP – Kot (Rafmix&Partnerzy)

Szał Kart:

Raf-Mix: Kot (złota), Wójtowicz (srebrna), Hapka (brązowa)

Haber: Rybacki (złota), Węgierek K. (srebrna), Kwiatkowski (brązowa)

Najciekawiej zapowiadające się widowisko. Obie ekipy przystępowały do tego meczu z delikatnym nożem na gardle. Przegrywający raczej wypadał z pierwszej czwórki, gwarantującej spokojny udział w ćwierćfinałach. W 4 minucie wynik otworzył Rybacki, na co po chwili odpowiedział trafieniem Sergiusz Kot. Kolejna akcja Rafmixu daje już im pierwsze prowadzenie za sprawą gola Hapki. W 11 minucie drugą bramkę w meczu strzelił Kot i Rafmix miał komfort dwóch bramek przewagi. W drugiej połowie obie ekipy atakowały na bramkę rywali, jednak dopiero skutecznie wykonany rzut karny przez Kmiecika i późniejsze trafienie Pióra zakończyło mecz korzystnie dla Rafmixu, który zakończył Extraligę na trzecim miejscu, a Haber na piątym i będzie musiał zagrać w barażach.

Pastbruk/VOX vs FC Świecie

Pastbruk/VOX Grudziądz – FC Świecie 2:2 (0:1)

Bramki:

Pastbruk – Nowaczek 1, gol samobójczy 1

FC Świecie – Mądrzejewski 1, Rogóż 1

MVP – Mądrzejewski (FC Świecie)

Szał Kart:

Pastbruk: Rybiński (złota), Stankiewicz (srebrna), Bollin (brązowa)

FC Świecie: Mądrzejewski (złota), Reise (srebrna), Rogóż (brązowa)

Jak w każdej parze ostatniej kolejki, każda z drużyn miała o co walczyć. Pastbruk potrzebował punktu, aby być już pewnym utrzymania, a FC Świecie potrzebowało zwycięstwa i korzystnych innych rezultatów, aby móc wygrać Extraligę. Od pierwszych zagrań delikatną przewagę uzyskali grudziądzanie, jednak na prowadzenie wyszli faworyci tej rywalizacji po golu Mądrzejewskiego. W 3 minucie drugiej połowy na 2:0 podwyższył Rogóż, i mogło się wydawać, że spokojnie ten korzystny wynik dowiozą do końca. Wtedy to swój “pazur” pokazał Pastbruk. Gola kontaktowego zdobył Nowaczek i wszystko było jeszcze możliwe. Ostatnia bramka w meczu to gol po pechowej interwencji Zapały, gdzie piłka trafiła słupek i plecy golkipera. Remis daje drugie miejsce FC Świecie, a Pastbruk kończy ligę na szóstym miejscu.