Świeckie Orły – FC Świecie 1:6 (1:4)
Bramki:
Orły – Wietrzykowski Dawid 1
FC – Zbiranek 3, Rogóż 1, Reise 1, gol samobójczy 1
MVP – Zbiranek (FC Świecie)
Rewanż w tej parze zdecydowanie zapowiadał się na najbardziej ciekawy i taki też był. Oba zespoły przystąpiły do tej rywalizacji ze sporymi osłabieniami. W Świeckich Orłach zabrakło przede wszystkich Macieja Góry, Michała Iglińskiego czy Adama Kardasa. U ich rywali nie wystąpili z kolei Mateusz Góra czy Daniel Katerla. FC Świecie jak najszybciej chciało napocząć rywala, co przekuło się w wyraźne prowadzenie (0:3). Nadzieję Orłom dał strzałem z dystansu Wietrzykowski. Im dalej trwał ten mecz, tym Orły były bliżej utrzymania przewagi z pierwszego meczu. W drugiej części drugiej połowy Zbiranek i Rogóż strzeli po bramce i było 6:1. Taki wynik promował FC Świecie. Orły walczyły do końca. Na trzy sekundy przed końcem strzeliły gola na 6:2, jednak po interwencji sędziów i systemu VAR okazało się, że w tej akcji faulował Jarantowicz. Ostatecznie to drużyna Klaudiusza Sikorskiego jako ostatnia melduje się w półfinałach.