Noe-Trans, Orły Galportu i GMD Plus grają dalej w Pucharze Ligi

W niedzielę rozegraliśmy trzy kolejne mecze 1. rundy Pucharu Ligi. W grze o trofeum pozostało dwóch kolejnych przedstawicieli Extraligi oraz lider II ligi.

Klub Podróżnika/APIS – Noe-Trans/Rolmasz Przysiersk 2:5 (0:2)

Bramki:

KP/APIS: Marcin Gałusza 1, Marcin Warcholak 1.

Noe-Trans: Patryk Szymecki 2, Dawid Szpankiewicz 2, Amadeusz Olszewski 1.

MVP meczu: Dawid Szpankiewicz (Noe-Trans/Rolmasz).

Zespół z Przysierska nie schodzi ze zwycięskiej ścieżki. Do pięciu wygranych w II lidze dołożył jedno w Pucharze Ligi. W jego bramce zadebiutował Mateusz Kijewski, golkiper Chełminianki Chełmno. Zaliczył on dobre zawody, obronił 20 strzałów rywali. Mecz ostatniego zespołu Extraligi z liderem II ligi zaczął się od dobrej okazji Mateusza Szymeckiego dla KP, ale potem inicjatywę przejęli przysierszczanie. Przewagę udokumentowali w 5. min., gdy akcję Amadeusza Olszewskiego i Patryka Szymeckiego sfinalizował Dawid Szpankiewicz. Szybko do remisu mogli doprowadzić Mateusz Szymecki i Filip Rzepka, ale dobrze interweniował Kijewski. W 10. min. powinno być 2:0, jednak Matusz Ligmanowski spudłował. Minutę później świetną okazję zaprzepaścili do spółki Martin Gerke i Patryk Jackowski (źle podał do kolegi). W 13. min. stratę Marcina Warcholaka na 20 metrze wykorzystał Patryk Szymecki podwyższając prowadzenie drugoligowca. Klub Podróżnika/APIS miał cztery szanse, żeby przed przerwą złapać kontakt, jednak Kijewski znakomicie obronił strzały Marcina Gałuszy, Rzepki i Warcholaka, a w ostatniej akcji Gałusza trafił w słupek. Druga połowa zaczęła się od kosztownego błędu Martina Gerke we własnym polu karnym, który wykorzystał Marcin Gałusza i było 2:1. Martin Gerke szybko odkupił winy, bo po jego podaniu Patryk Szymecki zdobył trzecią bramkę dla zespołu z Przysierska. Wynik 3:1 utrzymywał się długo mimo okazji z obu stron. W 26. min. Marcin Warcholak po zagraniu Rzepki zdobył kontaktowego gola, ale nadzieja na doprowadzenia do dogrywki szybko przepadła. Minutę później po indywidualnej akcji na 4:2 podwyższył Patryk Szymecki. Extraligowiec zaryzykował jeszcze grę z „lotnym bramkarzem”, ale ten manewr nie powiódł się. W 28. min. gola do pustej bramki z własnej połowy strzelił Amadeusz Olszewski. „Amek” swój wyczyn powtórzył jeszcze raz w ostatniej minucie, jednak po VAR-ze gol nie został on uznany, bo chwilę wcześniej piłka opuściła plac gry.

Orły Galportu – Śródmieście Grudziądz 7:2 (4:2)

Bramki:

Orły Galportu: Adam Kardas 2, Michał Igliński 1, Kacper Piór 1, Kamil Loduchowski 1 (samobójcza), Denis Rienkiewcz 1 (samobójcza).

Śródmieście: Kamil Loduchowski 1, Mateusz Cieszyński 1.

MVP meczu: Michał Igliński (Orły Galportu).

Drugoligowiec z Grudziądza pechowo zaczął rywalizację, bo w 100. sekundzie przegrywał 0:2 po dwóch samobójczych trafieniach Kamila Loduchowskiego i Denisa Rienkiewicza. Jednak grudziądzanie nie podłamali się i coraz śmielej poczynali sobie w ofensywie. W 7. min. skutecznie skontrowali, a kontaktową bramkę zdobył Kamil Loduchowski. 70 sekund potem był już remis, a tym razem do siatki piłkę posłał Mateusz Cieszyński. Faworyt nie był zadowolony z takiego obrotu sprawy. Dobrych okazji nie wykorzystali Kacper Piór i Maciej Śliwiński. W 13. min. determinacja Adama Kardasa i walka o piłkę do końca wróciły świecian na prowadzenie. Tuż przed przerwą Michał Igliński podwyższył na 4:2. Na początku 2. połowy grudziądzanie mieli dwie szanse, żeby wrócić do gry o awans, ale świetnie w obronie spisali się Maciej Śliwiński i Kacper Piór. Ten drugi w 18. min. popisał się też w ofensywie podwyższając wynik na 5:2. Ten gol pozwolił kontrolować wydarzenia na boisku extraligowcowi, który wypracowywał sobie następne okazje. Wykorzystał jeszcze dwie. W 23. min. dobry występ bramką przypieczętował Maciej Śliwiński, a wynik ustalił cztery minuty później Kardas. Piłkarze Śródmieścia szukali też swoich szans, lecz Kacper Siuda był czujny.

Haber Team – GMD Plus 1:5 (0:2)

Bramki:

Haber Team: Kacper Sapa 1.

GMD Plus: Aleksander Karbowski 2, Michał Glazik 1, Marcin Gaca 1, Damian Stasikowski 1.

MVP meczu: Aleksander Karbowski (GMD Plus).

Oba zespoły zagrały osłabione, choć bardziej Haber Team, bo nie zagrali Guladi Kokoladze, Miłosz Węgierek i Dominik Rybacki. Na dodatek zabrakło też trenera Jerzego Siemienieckiego. Za to do bramki wrócił Karol Drozdowski, który był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny wielokrotnie ratując ją przed wyższą porażką (obronił więcej strzałów niż oddali jego koledzy). W pierwszych minutach obie ekipy miały okazje na otwarcie wyniku, ale pierwszy gol padł dopiero w 6. min. GMD Plus na prowadzenie wyprowadził Aleksander Karbowski. Na 2:0 siedem minut potem podwyższył Michał Glazik po akcji z Marcinem Gacą. Piłkarze GMD powinni prowadzić do przerwy wyżej. M.in. dwukrotnie rywali ratował słupek. W 2. połowie obraz gry był podobny, nadal inicjatywa była po stronie zespołu Damiana Ejankowskiego, który udokumentował przewagę dwiema kolejnymi bramkami. W 17. min. ponownie trafił Aleksander Karbowski, a minutę później akcję meczu celnym strzałem sfinalizował Marcin Gaca. Haber Team sporadycznie zagrażał bramce Mikołaja Michalaka. Okazje mieli Karol Wierzchowski i Przemysław Modrzyński, jednak golkiper był czujny. Dopiero w 26. min. Kacper Sapa zdobył honorową bramkę po akcji z Maciejem Cerajewskim. Więcej działo się pod drugą bramką, ale zawodnikom GMD Plus brakowało precyzji. Najaktywniejsi byli Aleksander Karbowski i Damian Stasikowski. Ten ostatni, dla którego był to pierwszy mecz w tym sezonie, w 28. min. ustalił końcowy wynik.

Z 1. rundy pozostał do rozegrania już jeden mecz: Pastbruk/VOX Grudziądz – Feniks Łasin.