FC Świecie wygrał z KP/APIS. Dwie asysty gościa Jakuba Piotrowskiego

W czwartkowym meczu Extraligi niespodzianki nie było. Wzmocniony reprezentantem Polski Jakubem Piotrowskim FC Świecie wysoko ograł beniaminka z Jeżewa.

Klub Podróżnika/APIS – FC Świecie 2:8 (0:2)

Bramki:

KP/APIS: Filip Rzepka 2.

FC Świecie: Oliver Zaremba 3, Radosław Mik 2, Daniel Katerla 1, Kamil Kurkierewicz 1, Adam Reise 1,.

MVP meczu: Oliver Zaremba (FC Świecie).

 

Zgodnie z zapowiedziami jako gość w zespole FC Świecie pojawił się Jakub Piotrowski. Wywołało to większe zainteresowanie meczem. Najmłodsi kibice wykorzystali szansę, by zdobyć autograf reprezentanta Polski i zrobić sobie z nim zdjęcia. W sumie w zespole Klaudiusza Sikorskiego zagrało trio braci z Grzybna, bo w bramce stał Bartosz Piotrowski, a debiut w Stalex Lidze zaliczył też najmłodszy Aleksander Piotrowski. Od początku inicjatywę przejęli piłkarze FC, którzy prowadzenie objęli w 2. min. po strzale Daniela Katerli (asysta Jakuba Piotrowskiego). Beniaminek miał 120 sekund potem świetną okazję na remis, ale Szymon Moskwa przegrał pojedynek sam na sam z Bartoszem Piotrowskim. W 7. min. próbkę swoich umiejętności pokazał Jakub Piotrowski. Najpierw uderzył obok bramki, a za chwilę trafił w słupek. Piłkarze Klubu Podróżnika atakowali rzadko, lecz konkretnie. Dwie szanse w krótkim odstępie czasu na wyrównanie zmarnowali Moskwa i Marcin Wacholak. W 11. min. na 2:0 podwyższył Kamil Kurkierewicz, a asystę ponownie zaliczył Jakub Piotrowski. Do przerwy więcej goli nie padło, choć oba zespoły miały sytuacje na zmianę wyniku. W 2. połowie faworyt podkręcił tempo i w 19. min. wygrywał już 5:0. Najpierw do siatki trafił Adam Reise, a potem dwukrotnie Oliver Zaremba po podaniach Kurkierewicza. W 23. min. znów defensywę beniaminka oszukał duet Zaremba – Kurkierewicz. KP/APIS odpowiedział 60 sekund później, a bramkę zdobył Filip Rzepka. FC Świecie kolejny cios zadał w 25. min. po akcji dobrych znajomych z Pomorzanina Serock Tomasza Rogóża (asysta) i Radosława Mika. W końcowych minutach drużyny dołożyły jeszcze po jednym golu. Na 2:7 trafił Rzepka, a wynik końcowy ustalił Radosław Mik. Dodajmy, że w całym spotkaniu piłkarze FC oddali 46 strzałów (18 celnych), a przeciwnicy tylko 12 (8 celnych). Te statystyki potwierdzają, kto dominował w tym spotkaniu. Pozostałe trzy mecze 4. kolejki Extraligi odbędą się w sobotę.